czy ją zostawić lecz gdy on rozmyślał to dziewczyna powoli się przebudzała ze snu w ostateczności otworzyła swe złote oczy które zaczęły błyszczeć.
-Cześć Naruto.-powiedziała ziewając jednocześnie dziewczyna trzeba przyznać wyglądało to uroczo.
-Witam śpiocha czas wstawać zrobiłem naleśniki a o swoje ciuchy się nie martw wrzuciłem do pralki bo śmierdziały alkoholem powinny już wyschnąć.-powiedział poważnym tonem.
-Rozumiem dziękuje ci za to zaraz przyjdę tylko muszę się nieco ogarnąć.
-Żaden problem no nic idę do kuchni.-powiedział z spokojem.
Jak powiedział tak zrobił gdy on zajadał się pysznymi naleśnikami to dziewczyna zajmowała się czesaniem swoich włosów gdy skończyła tą czynność otworzyła pralkę w której znajdowały się jej ciuchy które natychmiastowo założyła ubrana w białą bokserkę poszarpana jeansowe spodenki oraz czarne buty ninja wyszła z łazienki kierowała się do schodów gdy zeszła pierwsze co wyczuła to zapach naleśników kierując się za nim ujrzała nie tylko wymieniony posiłek ale też blondyna który wciąż był w trakcie spożywania dziewczyna jedynie usiadła na krzesło i jak blondyn zaczęła pałaszować pożywienie.
-Gdy skończy się ulewa będę musiał pójść do raikage.-powiedział spokojnie blondyn.
-Dlaczego?-zapytała spokojnie złotooka.
-Wiesz dla ciebie może wygląda to łatwo wydostaliśmy cie z więzienia lecz Kumogakure jest teraz narażone na piątą wielką wojnę shinobi.-powiedział poważnie blondyn.
-To jest niemożliwe.-powiedziała pewna swych przekonań.
-Właśnie to jest możliwe zabiłem silnych przeciwników rozwaliłem bramę przez co wioska jest narażona na ataki z zewnątrz B zniszczył pół wioski tym samym zabijając multum bezbronnych ludzi wszystko by cie uratować ale nie masz się czym obwiniać Raikage był tego świadom od początku za dobrze go znam zapewne jesteś dla niego cholernie ważna skoro posunął się aż tak daleko.
-Tak sądzisz?-powiedziała lekko załamanym głosem dopiero teraz sobie uświadomiła jak jest naprawdę.
-Tak sądzę głowa do góry nie pozwolę by moja nowa przyjaciółka się załamała zresztą zniszczenie Konohy to moje drugie marzenie.-powiedział z uśmiechem tym samym kończąc posiłek.
-Dziękuję.-powiedziała spokojnie nie musi go pytać czemu chce to zrobić w końcu pamięta wczorajszy dzień po chwili skończyła posiłek z uśmiechem na twarzy blondyn jedynie się jej przyjrzał.
-Nie masz za co swoją drogą mówił ci ktoś kiedyś że masz piękny uśmiech?-zapytał z spokojem uśmiech złotookiej jest identyczny jak u zielonookiej to musi przyznać.
-Nie a mówił ci ktoś że masz bardzo wyrzeźbione ciało?-zapytała wskazując palcem na odkrytą partię ciała.
-A żeby to raz ale mniejsza o to przestało padać muszę się zawijać do Raikage idziesz ze mną?
-Czemu nie i tak nie mam nic do roboty zresztą muszę zobaczyć jak wygląda sytuacja.
Obaj wstali od razu kierując się do drzwi wejściowych sporo z sobą rozmawiali choć warto zaznaczyć że wiele dziewczyn spojrzało na odsłonięte ciało blondyna które było trochę zakryte przez niebieską odpiętą bluzę z kapturem lecz on to zignorował bardziej skupił się na rozmowie w końcu byli przed budynkiem lecz gdy oni powoli szli to sam Raikage przez dobre trzy godziny rozmawia z piątą Hokage za którą jest aż sześciu silnych shinobi Kiba,Hinata,Shino,Shikamaru,,Ino,Choiji.
-Nie oddam wam Naruto nie mogę tego zrobić!-krzyknął surowo A,
-Niestety ale nie masz wyboru zabito silnych shinobi zniszczono nam bramę i jeszcze uprowadziliście szpiega równie dobrze możemy z tego powodu zrobić piątą wielką wojnę shinobi.-powiedziała pewnym tonem.
-A sądząc po ogromnych stratach z poprzedniej wojny mamy większe szanse.-powiedział shikamaru.
-A sądząc że dzięki mnie wygraliśmy wojnie i to ja będę waszym przeciwnikiem macie marne szanse.-wtrącił się blondyn który ledwo co wszedł wraz z dziewczyną każdy miał mieszane uczucia jedynie Ino wraz z Hinatą zaczęły płakać lecz pozostali patrzeli na niego z pogardą.
-Naruto od dziś powracasz do Konohy.-powiedziała zdenerwowana Hokage,
-Wiesz dobrze że moja odpowiedź brzmi nie.-powiedział chłodnym tonem.
-Więc będziemy zmuszeni wziąć więźniarkę gdyż to ona jest wszystkiemu winna.-powiedziała surowym tonem złotooka jedynie poczuła jeszcze bardziej poczucie winy co nie przeszło uwadze blondyna który po chwili westchnął.
-A czy ja wam na to pozwoliłem?-powiedział lodowatym tonem po chwili zdjął opaskę z swego lewego oka tym samym ukazując sharingan po chwili ciało blondyna zaczęło emanować czarną poświatą prze co cały budynek zaczął się trząść a warto zaznaczyć że blondyn uwolnił ledwo 5% swych umiejętności.
-Co tu się dzieje do cholery?-krzyknęła przerażona hokage.
-Oto co się dzieje gdy na czymś zależy Naruto jak widać zależy mu na tobie Hanae.-powiedział głębokim tonem Raikage zwracając się do zszokowanej złotookiej.
-Tylko się za bardzo nie przyzwyczajaj.-powiedział z uśmiechem blondyn.
Po chwili namysłu blondynka zaczęła nacierać w jego kierunku kobieta była zdziwiona faktem że był w stanie przyjąć bezpośredni atak prosto w splot słoneczny nadal ustając na nogach nawet się nie ruszył lecz gdy ona miała się oddalić została prze mężczyznę bezpośrednio schwytana i wyrzucona prosto na szybę która została natychmiastowo zniszczona na kawałeczki natomiast kobieta wylądowała na ziemie powodując tym samym mały krater natomiast blondyn po prostu się teleportował tym samym będąc przed poobijaną kobietą lecz ona nie miała zamiaru się poddawać znowu zaczęła nacierać w jego kierunku lecz on tym razem aktywował swój sharingan którego trzy łezki zaczęły wirować tym samym aktywując jedną z najgorszych iluzji tsukuyomi kobieta nim się spostrzegła była przybita do krzyża kolory były jedynie czarno białe odczuwała normalnie ból próbowała się wydostać lecz na marne po krótkiej chwili ujrzała aż pięciu sobowtórów którzy trzymali w swych dłoniach długi miecz z cienkim ostrzem każdy z nich zaczął go wbijać w ciało kobiety powoli straciła poczucie czasu czuła się jak by minęły już trzy dni dni ból nie ustępował wręcz się pogarszał lecz po ponad minucie blondyn dezaktywował swą technikę tym samym zakrywając swe lewe oko opaską oraz wyłączając swą morderczą chakre blondynka ledwo wstała choć na taką nie wygląda to wewnątrz jest wyczerpana psychicznie jak i fizycznie a trzeba zaznaczyć że to była jedynie namiastka potęgi mężczyzny.
-Jeśli kolejnym razem zrobisz podobne przedstawienie będę zmuszony cię zabić jak i twoich śmiesznych ochroniarzy jak widzisz mój poziom znacznie przewyższa twój a użyłem jedynie 5% swoich możliwości.-powiedział chłodno blondyn.
-Czemu stałeś się maszyną?-powiedziała ledwo słyszalnym tonem blondyn jedynie się zaśmiał.
-Pytasz się czemu? straciłem przez twoje rozkazy swoją narzeczoną najlepszego przyjaciela oraz senseia dlatego stałem się potworem.-powiedział surowo.
-Rozumiem cóż przynajmniej nie jesteś słabeuszem jak wcześniej.-powiedziała blondynka.
-Nie myliłem się co do ciebie naprawdę jesteś suką.-powiedział agresywnie i gdy miał zadać ostateczny cios został przytulony nie przez hokage lecz przez złotooką która pojawiła się dzięki teleportacji.
-Naruto proszę już wystarczy.-powiedziała łamliwym tonem.
-Hanae.-wyszeptał został jeszcze bardziej wtulony do dziewczyny.
-Dobra Naruto sądzę że to już koniec przedstawienia możesz pójść do domu resztą zajmę się ja krzyknął Raikage.
Blondyn jedynie pokiwał twierdząco głową po czym przerwał czynność i wraz z dziewczyną zaczęli kierować się do domu mężczyzny szczerze mówiąc dzisiejszy dzień można uznać za średni ale kto wie co się wydarzy w końcu jest jeszcze sporo czasu z taką myślą blondyn otworzył drzwi do swego domu na szczęście nie ma jakoś daleko od budynku Raikage do własnego mieszkania po chwili otworzył drzwi przepuszczając pierwszą dziewczynę po czym zamknął wspomniane drzwi blondyn od razu zaczął kierować się do własnego pokoju po ciuchy w końcu ma zniszczone ciuchy może atak blondynki nie zadał bólu fizycznego ale wizualnego dał i to nadmiar mężczyzna od razu zaczął kierować się do łazienki natomiast dziewczyna zastanawiała się nad tym co zrobiła będąc w salonie siedząc na kanapie w końcu przytuliła się do blondyna może dla niego to nic nie znaczy ale dla niej znaczy i to dużo przez te 10 lat nie miała żadnego partnera jedynie jednorazowe przygody które musi przyznać umilały jej czas nic więcej choć musi przyznać odczuła jego każdy mięsień w końcu miał odpiętą koszulkę na jej twarzy pojawił się delikatny rumieniec choć zna go zaledwie od wczorajszego dnia ma chęć na jednorazową przygodę żeby umilić sobie jak i jemu czas w końcu blondyn zapewne nie robił tego od dawna ta myśl spowodowała na twarzy dziewczyny ogromnego buraka tymczasem niebieskooki wziął długi prysznic musi wszystko przemyśleć po pierwsze omal nie zabił hokage choć dla niego nie była by to żadna strata to zapewne dla jego dawnej wioski byłaby to ogromna zapewne gdyby nie złotooka piękność to sytuacja by zakończyła się całkowicie inaczej myśl o tym że dziewczyna przytuliła się do niego i to dobrowolnie przynajmniej prze te parę minut mógł poczuć jej gorące ciało oraz cycki na tą myśl "kolega" blondyna się przebudził z 10 letniego snu mężczyzna jedynie burknął akurat w momencie gdy ma z dziewczyną zerowe relacje chyba że będzie w stanie z nią porozmawiać na ten temat w końcu są dorośli coś takiego jak jednorazowa przygoda istnieje w ich wieku z taką myślą blondyn odkręcił korek i wyszedł z pod prysznica po czym sięgnął po swój biały ręcznik którym wytarł swe muskularne ciało po czym powiesił ręcznik na swe miejsce i poszedł po swe ciuchy mianowicie czarne bokserki z białą gumą na której pisze czarnymi literami bad boy na które od razu nałożył czarne jeansy na górę założył białą obcisła koszulkę która idealnie wpasowała się w jego umięśnione ciało tak ubrany blondyn wyszedł z łazienki od razu kierując się do salonu póki miał te marne parę sekund zastanawiał się czy jest tego pewien w końcu ledwo się znają lecz jest już za późno na rozmyślanie mężczyzna nim się spostrzegł był już przed złotooką pięknością ten jedynie cicho westchnął zaczęło się.
-Hanae czy moglibyśmy porozmawiać o pewnej intymnej sprawie?-zapytał niepewnie blondyn.
-Jasne.-powiedziała złotooka.
-Kamień z serca słuchaj wiem że znamy się od wczoraj i nie mamy z sobą nawet zbliżonych kontaktów ale co byś powiedziała na jednorazową przygodę? oczywiście zrozumiem odmowę.-powiedział z spokojem w głosie.
-Cholera zgadzam się.-powiedziała podekscytowana dziewczyna.
-W takim razie.-po chwili blondyn pocałował namiętnie dziewczynę ona jedynie oddawała pocałunek ich języki toczyły zaciętą bitwę od dominacje po krótkiej chwili blondyn delikatnie pchnął dziewczynę na kanapę.
Poniższa treść ma zawartość do osób poniżej 18 roku życia czytasz na własną odpowiedzialność.
Blondyn zdjął jedną ręką koszulkę tym samym ukazując swe umięśnione do granic możliwości ciało zdjął również spodnie zostając jedynie w bokserkach złotooka weszła w jego ślady również zostając w samej bieliźnie po chwili mężczyzna podszedł znacznie bliżej po czym ponownie namiętnie pocałował dziewczynę która leżała plecami na kanapie on natomiast nie przestawał w końcu przerwał pocałunek i zdjął białe koronkowe majtki zadowolonej złotookiej to samo uczynił z stanikiem który odkrył jej jędrne piersi sam blondyn natomiast zdjął swoje bokserki wyrzucając je w kąt tym samym ukazując swą męskość od razu wszedł w dziewczynę robiąc dynamiczne ruchy jednocześnie liżąc sutki jeden po drugim lecz to mu nie wystarcza nie doprowadza dziewczyny do zachwytu skoro nie wydaje jęków po chwili przerwał czynność kazał dziewczynie położyć się na brzuchu złotooka posłusznie wykonała czynność na twarzy blondyna zawitał uśmiech po chwili znowu wszedł w jej wnętrze lecz znacznie szybciej oraz brutalniej tym samym chwytając ją mocno za piersi po chwili złotooka nie wytrzymała i zaczęła wydawać swe jęki rozkoszy co w ogromnym stopniu zmotywowało blondyna do szybszego działania znacznie przyśpieszył swoje ruchy oraz wzmocnił swój chwyt trzymając piersi jeszcze mocniej dzięki czemu dziewczyna wydawała swe jęki jeszcze głośniej dopiero po 10 minutach blondyn postanowił zmienić taktykę delikatnie zszedł z dziewczyny po czym zamienił się pozycjami tym razem to on leżał na kanapie a ona na górze na początek złotooka wzięła do swych ust nabrzmiałego już członka blondyna któremu ta czynność sprawiała ogromną przyjemność od lat brakowało mu sexu to musi przyznać nim się obejrzał dziewczyna błyskawicznie przerwała czynność i natychmiastowo usiadła na męskość mężczyzny po czym zaczęła go ujeżdżać jęki to wydawał blondyn złotooka jedynie się schyliła dostatecznie blisko by złożyć na jego ustach pocałunek ten jedynie objął ją w tali dwoma rękami by nie przerywała pocałunku i tak się stało lecz po chwili obaj poczuli pewien czynnik nazywa się to limit obaj jednocześnie zaczęli krzyczeć blondyn spuścił się w wnętrze złotookiej która doznała orgazmu nawet nie mieli zamiaru się ruszyć są zbyt zmęczeni.
Koniec treści przeznaczonej dla osób poniżej 18 roku życia.
Obaj wciąż leżą na kanapie tym samym dysząc lecz tylko jedna osoba doznała kłucia w sercu tym kimś jest blondyn z ledwo poznaną osobą zaciągnął się do łóżka nie żeby był to pierwszy raz to uczucie nie jest poczuciem winy od śmierci swej ukochanej robił to z wieloma kobietami lecz to nie oznacza że z jej śmiercią może się tak łatwo pogodzić jego rozmyślenia przerwał namiętny pocałunek o dziwo kłucie nagle zniknęło złotooka jedynie bardziej poszerzyła pocałunek dopiero po 5 minutach przerwała czynność blondyn natomiast był w szoku od lat nie odczuwał jakichkolwiek emocji aż do teraz po chwili dziewczyna z niego zeszła i zaczęła zakładać swe ciuchy mężczyzna również zaczął iść w jej ślady.
-Mam nadzieje iż rozumiesz że nic do ciebie nie czuje zrobiłam to jedynie z faktu iż hormony mi buzowały.-powiedziała spokojnym tonem złotooka.
-Rozumiem zresztą ja zrobiłem z tego samego powodu.-powiedział również spokojnie blondyn choć wymawiając te słowa czuł coraz większe kłucie w sercu na szczęście nie dawał tego po sobie poznać.
-Skoro wszystko wszystko wyjaśnione wychodzę muszę złożyć raport jeszcze dzisiaj ale nie martw się jeszcze się zobaczymy.-powiedziała na odchodne złotooka która natychmiastowo opuściła mieszkanie blondyna.
Dopiero gdy opuściła jego mieszkanie odczuł panującą w sobie pustkę przez 10 lat pracuje jako płatny zabójca dla samego Raikage lecz równie dobrze może tą funkcje pełnić w pozostałych krajach poza Konohą lecz i tak to nic nie zmieni jego serce zawsze będzie skamieniałe jedynie przy złotookiej jego osobowość zachowanie nastawienie po prostu się zmienia tylko przy niej zapomina o swoim cierpieniu lecz złotooka nie jest pierwszą osobą która była w stanie odebrać blondynowi jego negatywny żywot była też Sakura Haruno jego zmarła narzeczona jako jedyna przebywała w jego otoczeniu za dziecka choć był postrzegany jako demon który chcę zniszczyć konohe już wtedy się w niej zakochał to była tak zwana miłość od pierwszego wejrzenia ale przełamał się dopiero gdy miał 17 lat rok przed zniszczeniem jego życia w drobne kawałeczki po chwili przestał rozmyślać a łzy z jego oczu zaczęły lecieć niczym deszcz lecz przez tą krótką chwilę blondyn poczuł ogromny ból który wylewa się z jego serca przez wiele lat był zmuszony to chować w sobie lecz prze złotooką
nie jest w stanie znowu zgłupiał i zakochał się w osobie którą może zranić lecz nie ma zamiaru nawet zaczynać woli by pozostało tak jak było wcześniej nim się poznali woli pozostać tą skamieniałą maszyną którą jest od 10 lat niż ranić ledwo poznaną osobę w której może się zauroczył a nie zakochał przynajmniej taką ma cichą nadzieje minęła godzina nic się nie zmieniło wciąż płakał lecz tym razem siedząc na kanapie i popijając już drugą butelkę sake alkohol jedyna rzecz która jest w stanie zatamować jego zepsute i złamane zarazem serce zabawne zakochał się w kobiecie którą poznał zaledwie wczoraj żeby tego było mało trzy godziny temu pieprzyli się jeszcze na tej samej kanapie na której teraz siedzi od śmierci Sakury nie raz uprawiał seks by po prostu zapomnieć o tym wszystkim z reguły traktował kobiety przedmiotowo jakby nie patrzeć on i złotooka tak się potraktowali lecz przestał rozmyślać gdyż wziął ostatni łyk swego kochanego trunku kładąc butelkę
na podłodze wschodząc po schodach lekko chwiejnym krokiem wszedł do swego pokoju rozbierając się do bielizny tak ubrany udał się do swego łóżka by w końcu zakończyć
-To będzie druga zarazem ostatnia ofiara moich nędznych czynów.-powiedział załamanym tonem po
czym udał się w długi sen.
Witam was drodzy czytelnicy mam nadzieję że opowiadanko
się podobało wiem trochę za szybko ale z tego już słynę
ale do rzeczy w tym miesiącu już nie wyrobie nic napisać
we wrześniu też nie wiem bo wiadomo rok szkolny
w moim przypadku gastronomia pod kierunkiem zawodowym
tak aż tak sporą uwagę przykładałem do nauki ale swoją
droga kolejne opowiadanie to nie będą pokemony
ani żadne inne opowiadania anime napisze
opowiadanie powiązane z moim życiem
tak dla różnorodności oczywiście jak się uda
tyle ode mnie.
StevMajster:)