Skończyło się na tym, że nasz bohater poszedł drogą wiodącą przez park do domu. Była zimowa noc, a on uwielbiał tędy chodzić. Zawsze przypominały mu się czasy jak był mały i to właśnie z tatą lepił bałwana. Nigdy nie miał dobrych stosunków z matką, która zawsze go ignorowała i wolała spędzać czas z koleżankami. Gdy blondyn to zauważał, ojciec starał to jakoś zatuszować. Nie chciał, by przez to przechodził, dlatego kupił mu nowy komputer, dzięki czemu grał i gra aż do dziś w gry. To jedyna rzecz, która go utrzymuje. Bo co innego? Rodzina, która jest w rozwodzie, przyjaciel, który woli swoją dziewczynę, czy może praca jako kelner? Tyle dobrego, że chociaż napiwki są przyzwoite. Mógłby tak rozmyślać dalej, gdyby nie kobiecy krzyk, który wyrwał go z pewnego transu.
Chłopak nie wytrzymał i dał mu z pięści prosto w twarz. Drugi z nich przestał przytrzymywać kobietę, która zamiast uciekać, wpatrywała się w blondyna. Ciągle używał pięści, do momentu, gdy ten pierwszy się nie wtrącił. Musiał zmienić taktykę. Kopnął oprycha prosto w w brzuch, lecz nim się obejrzał, dostał prosto w twarz. Nie przejmując się tym, ponownie zaczął okładać go pięściami. W końcu upadł. Drugi bandyta chciał wstać, lecz blondyn jedynie podszedł, schylił się do oponenta i walnął go w twarz. Chłopak kończąc swój taniec śmierci, rozejrzał się i ujrzał piękną zielonooką kobietę z długimi różowymi włosami. Mógłby tak ciągle się wpatrywać, gdyby nie efekty bójki.
Naruto wymienił kilka zdań ze swoim ojcem i się rozłączył. Nim się obejrzał, dostał krótkiego całusa w policzek.
Chciał już coś powiedzieć, lecz przeszkodził mu w tym samochód, do którego po chwili wsiedli. Po zapięciu pasów, samochód ruszył.
Atmosfera była dość przyjemna. Wszyscy zaczęli rozmawiać, poza Minato, który musiał się skupić na drodze. Dzięki tej rozmowie, zielonooka dowiedziała się, że Naruto trenował kyokushin, oraz to, iż młodzieniec pracuje jako kelner. Natomiast sam chłopak dowiedział się, że Sakura pochodzi z bogatej rodziny, przez co nie pracuje. Jej ojciec jest kapelanem. Musiała się wyprowadzić, gdyż jej mama jest aktorką i dostała nową role w filmie, akurat w Tokio. Mogliby tak rozmawiać bez przerwy, gdyby nie to, że dojechali już pod dom Sakury, na którą czekali jej zmartwieni rodzice. Gdy zielonooka wyszła z samochodu, od razu została przytulona przez swoich rodzicieli. Kiedy blondyn wysiadł, zaczął kierować się do swojego mieszkania, lecz Minato popchał go do Sakury, a sam z białowłosym poszli do domu.
Mężczyzna się zgodził. Jedli dobrą godzinę, przy okazji trochę rozmawiając. Okazało się, iż blondyn ma podobne zainteresowania, co ojciec zielonookiej. Obaj uwielbiają stare filmy z Bruce Lee [d.a.: Nie wiem jak się odmienia, przepraszam z góry] oraz koszykówkę. Blondyn wymienił kilka zdań z rodzicielką dziewczyny, dzięki czemu dowiedział się, że będzie grała główną rolę w filmie, oraz tego, iż potrafi dobrze gotować. Nim się wszyscy zorientowali, wybiła godzina 20:30.
Blondyn miał już zamiar wychodzić, lecz drogę do drzwi zablokowała mu Sakura.
Razem wyszli na dwór, zaczynając długą rozmowę na różne tematy, póki Sakura nie doszła do sedna całej sprawy.
Chłopak był zadowolony. Myślał, że jego dzień będzie jak każdy, czyli mówiąc wprost: do dupy. Lecz się mylił. Poznał interesującą dziewczynę, z którą zaczął niesamowitą znajomość, a nawet jej rodziców. Po prostu zaznał dawnego, kolorowego świata. Ma dwa dni wolnego, dodatkowo Sakura będzie u niego nocować. Nic piękniejszego nie mogło się wydarzyć.
Docierając do domu, od razu skierował się do pokoju, który jest w schludnym stanie. Biurko, na którym jest komputer, półka pełna gier oraz jednoosobowe łóżko, a na parapecie widnieje zdjęcie, zrobione 5 lat temu, razem z jego rodzicami. Po wzięciu kąpieli, przebrał się w białą koszulkę oraz szare, dresowe spodnie, po czym położył się na łóżku. Rozmyślając o dzisiejszym dniu, nie zorientował się, kiedy zasnął.
I co o tym sądzicie? Moim zdaniem, wyszło dość dobrze.
Napiszcie mi w komentarzu, czy chcecie kolejną część.
Mam dużo wolnego czasu, więc proszę pisać, a teraz będę się z wami żegnać.
Napiszcie mi w komentarzu, czy chcecie kolejną część.
Mam dużo wolnego czasu, więc proszę pisać, a teraz będę się z wami żegnać.
StevMajster :)
mam nadzieję, że niedługo dodasz następny rozdział
OdpowiedzUsuńMasz fuksa bo kolejna część ma być jutro ale o której godzinie to sam nie wiem.
Usuńmuszę przyznać, że zapowiada się interesujące opowiadanie :) życzę weny i czekam na next :D
OdpowiedzUsuńRodział mi się bardzo podoba, ciekawa sytuacja - Sakura bogata, a Naruto w mniej więcej normalnym stanie materialnym. Od razu biorę się za przeczytanie drugiego. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe ,poczytam nastene czesci.masz lekkosc pisania,dobrze Ci to wyszlo,pisz dalej.
OdpowiedzUsuń